niedziela, 15 listopada 2015

Od Cezara C.D. Genevieve

Zamilkłem zaraz jak rażony piorunem. Ktoś śmiał mnie wyciągnąć z mojego świata pełnego słodyczy i tęczy, a potem sprowadzić na ziemię? Nie doczekanie. Wpatrywałem się w nią bez słowa aż chyba nie wytrzymała już tego.
- I co się tak gapisz? Nagle Ci zabrakło języka w ustach? - wręcz warknęła to pytanie
Dalej nic nie odpowiedziałem na co wezbrała w niej jeszcze większa złość. Przeniosła ciężar ciała parę razy z nogi na nogę. Nie rozumiem po co jeszcze tam stała. Albo na prawdę chciała na mnie w tej chwili nakrzyczeć ale próbowała nad sobą panować albo to było coś bardziej złożonego.
Myślę, że w końcu nie wytrzymała, potrząsnęła mną za ramiona.
- Powiesz coś czy nie?! - lekko podniosła głos, nie dużo, ale wystarczająco
- Przepraszam, że tak to odbierasz - odpowiedziałem całkiem spokojnie
- Że niby jak? - warknęła mimo, że nieco się uspokoiła
- No..., że myślisz, że ja za Tobą chodzę bo coś chce, a ja Cię po prostu lubię - powiedziałem odwracając od niej wzrok i wbijając go gdzieś w las po mojej lewej.
Wolno mnie puściła. Nic nie odpowiedziała po prostu odwróciła się na pięcie i ruszyła przed siebie.

Tia..., chyba coś w tym jest. Nie umiem przekonywać do siebie ludzi i tyle. Mają mnie za jakiegoś dzieciaka z ADHD, który tylko za nimi łazi co chwilę, a inni, z którymi mógłbym się zaprzyjaźnić są albo jak dla mnie za mili albo po prostu nierozgarnięci. Chyba będzie to kolejne miejsce, które spędzę w samotności, kolejny etap w życiu, a mimo to i tak prawie nic się nie zmienia. Na szczęście jutro mogę się odstresować bo idę w teren. Gdy mam za dużo wolnego czasu za dużo rozmyślam, tak stanowczo za dużo. Patrzyłem jeszcze chwilę za oddalającą się Gene po czym ruszyłem do swojego domu, gdzie od razu musiałem rozpalić w kominku. Niestety tylko ja miałem prawie całe dni wolne, a reszta moich współlokatorów znikała na całe dnie. Po czym usiadłem w fotelu z kubkiem herbaty. Eh..., znów te myśli, które nękają mnie za każdym razem kiedy siedzę sam.

< Gene jakieś przemyślenia?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz