sobota, 9 stycznia 2016

Od Christophera - CD historii Cezara

Nie byłem zbytnio chętny do takiego zjeżdżania, więc po prostu zszedłem  spokojnie, starając się przy okazji nie zabić. Cezar tylko pokręcił głową, jakbym był beznadziejny i nie znał się na dobrej zabawnie. Wzruszyłem na to ramionami, idąc za nim.
- Więc co dokładnie mówiła o mnie Gen? - uniosłem brwi.
- Nic konkretnego - odpowiedział.
- Serio? Nic konkretnego? - prychnąłem, za dobrze znając swoją siostrę. - Pewnie nagadywała na mnie różne głupie rzeczy. I mogę się też założyć, że ni prawdziwe!
Roześmiał się cicho.
- Czy ja wiem, czy takie nieprawdziwe... - po tym nastała odrobinę dłuższa cisza.
Patrzyłem prosto przed siebie, zastanawiając się w jakim stopniu moja siostra mogła być wredna. Znając ją to w stopniu ekstremalnym. Zresztą, od kiedy mnie to obchodziło?
- Dobra, jak chcesz to nie mów - uśmiechnąłem się lekko. - Ale wiedz, że za tobą też nie przepada.
- Wielka mi nowina - odpowiedział, śmiejąc się cicho. - Czy ona w ogóle kogoś lubi?
- Raczej nie - właściwie to do głowy przychodziło mi parę osób, ale były one z odległej przeszłości, którą dawno pozostawiliśmy za sobą, nawet jeśli wspomnienia ciągle istniały. - Albo raczej, na pewno nie. Cholera, ta baba powinna znaleźć sobie przyjaciół.
Moje myśli potoczyły się w kierunku przeszłości, starając się nie wnikać w te bardziej nieprzyjemne wspomnienia. Było, minęło. Nawet jeśli w pewnym stopniu wsiąknęło w nasze dusze i nie zamierzało nas już przenigdy opuścić. Normalnie poetycko powiedziane.

Cezar? Tak, wiem, dno ;__;


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz